dziecko leżące na brzuchu

Co zrobić, jeśli dziecko nie chce leżeć na brzuchu?

Niestety nie każdemu maluchowi leżenie na brzuchu przychodzi z łatwością, ale praktyka czyni mistrza.  Nie zrażajmy się, jeśli dziecku za pierwszym razem nie spodoba się ta pozycja. Dla naszej pociechy jest to nowa sytuacja, w której musi sobie poradzić. Jeśli dziecko słabo toleruje pozycję na brzuchu, kładźmy je częściej, ale na krócej, połóżmy się przed dzieckiem i spróbujmy je w jakiś sposób zabawić, mówić do niego – tak, żeby poczuło się bezpiecznie. Możemy również położyć dziecko na swojej klatce piersiowej lub w poprzek naszych kolan.

Warto zwrócić uwagę na powierzchnię, na której kładziemy naszą pociechę. Najlepiej zaopatrzyć się w piankową matę – jest twarda i nie jest śliska, dzięki czemu maluch może spokojnie odpychać się rączkami. Jeśli będziemy układać dziecko na miękkim łóżku całkiem możliwe, że będzie się zapadać i w finalnym efekcie nie będzie pchać w podłoże (co jest bardzo pożądane), lecz nadmierne odgięcie głowy do tyłu (wzmożona praca prostowników grzbietu).

Czy możemy kłaść dziecko na brzuchu, jeśli ma jeszcze kikut pępkowy?

Oczywiście. Chociaż kikut pępkowy może czasem “przerażać” młodych rodziców to nie jest on przeciwwskazaniem do układania na brzuszku. Maluszka możemy układać w pozycji pronacyjnej (na brzuchu) już od pierwszych dni życia.

Czy istnieje nieprawidłowa pozycja na brzuchu?

Podpór na brzuchu zmienia się wraz z wiekiem dziecka. Czego innego oczekujemy od dziecka 4 tygodniowego niż 3-miesięcznego (zmienia się m.in. środek ciężkości oraz ustawienie rączek i nóżek).

Pamiętajmy, że w ruchach naszego niemowlaka bardzo ważna jest JAKOŚĆ. Czasami dziecko w leżeniu na brzuchu unosi głowę bardzo wysoko. Na pierwszy rzut oka myślimy, że możemy “odhaczyć” już tą pozycję w umiejętnościach naszego bobasa. Niestety to tylko pozory – okazuje się, że w tym leżeniu dziecko np. w ogóle nie korzysta z rąk (brak aktywnego pchania w podłoże), mięśnie grzbietu są nadmiernie napięte, miednica uniesiona, a nóżki często szeroko ułożone. Możemy też obserwować asymetryczne ułożenie tułowia lub preferowany zwrot głowy w jedną stronę. Czasami zdarza się, że dziecko nie chce unosić główki do góry.

Powodów nieprawidłowego leżenia na brzuchu może być wiele dlatego warto zasięgnąć porady u specjalisty- fizjoterapeuty dziecięcego albo neurologa dziecięcego. Ważne, aby nie lekceważyć tego problemu! Czasami niewielkie zmiany w sposobie pielęgnacji, układania, wspomagania rozwoju przynoszą bardzo zadowalające efekty.

Na tym zakończę dzisiejszy wpis, ale o leżeniu na brzuchu można by pisać jeszcze długo. Tymczasem wykorzystajcie wolne 5 minut i wskakujcie na maty ze swoimi pociechami 🙂

P.S. Do snu nie odkładamy dzieciaków na brzuszek – może to zwiększyć ryzyko zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS).